Wrocławski ogród botaniczny – z wizytą w ogrodowym raju.

Kilka tygodni temu mieliśmy okazję odwiedzić Wrocławski Ogród Botaniczny, który jak zawsze nas zachwycił. Jego fenomen polega na tym, że ilekroć się po nim przechadzać, za każdym razem prezentuje się zupełnie inaczej. Czerwiec jest miesiącem szczególnym gdyż w pełni rozkwitu są już róże, byliny, krzewy, ale można jeszcze znaleźć kwitnące rośliny cebulowe, takie jak czosnki czy pierwsze lilie. 

Ten ogród charakteryzuje się pewną tajemniczością, której czar odczuwamy już przechadzając się wokół posesji, która otoczona jest wysokim żywopłotem z cisa. Ciemnozielona i gęsta ściana oddziela magiczny świat wewnętrzny od przeciętego centrum miasta. 

Plan ogrodu prezentuje nam różne sektory, uszeregowane tematycznie. Możemy zwiedzić szklarnie, park wodny, skwery roślin sezonowych, ogródek różany, skalniaki bylinowe, ogrody zielne, przechadzać się alejkami skrytymi pod ogromnymi drzewami.

Gdzieniegdzie kryją się ławeczki, na których można przysiąść i odpocząć w cieniu ogromnych buków, platanów, tulipanowców i innych olbrzymów. Co ciekawe, ogród regularnie prezentuje niewielkie wystawy – w tym roku gospodarze postawili na zioła oraz rośliny przyprawowe całego świata. Myślę, że każdy może znaleźć coś dla siebie.

Wizytę w tym ogrodzie zaliczamy do udanych i polecamy każdemu, kto ma możliwość się tam wybrać. Z pewnością będziecie zadowoleni.